poniedziałek, 27 maja 2013

15.1 This love was so fast. (S/Y)

Wróciliśmy do domu w milczeniu. Non stop gapiłem się za okno. Nie chciałem z nim rozmawiać. Byłem w szoku. Jak dotąd byliśmy dla siebie braćmi. A teraz... to wszystko miało się nagle zmienić..? Nie byłem pewien, czy potrafię patrzeć na niego w ten sposób. Mimo tamtej nocy... Wciąż nie mogę mieć pewności. Bo w końcu ten seks nie był tak udany jak mój stosunek z DongHae, mimo że został przerwany.

Gdy tylko przekroczyliśmy próg, udałem się do swojego pokoju i ukryłem się pod kołdrą. Nie wiedziałem , co o tym wszystkim myśleć. Marzyłem tylko o śnie. O tym, by śnić o nicości, która pozwoli mojemu umysłowi odpocząć.
Ulga nie trwała długo. Kolejnego dnia musiałem znów stawić temu czoła. Śniadanie samo się nie zje... Bez słowa podszedłem do lodówki, kiedy Heenim siedział już przy kuchennym stole, męcząc kubek kawy.
- Jesteś na mnie zły? - usłyszałem niespodziewanie.
- Nie. Dlaczego? - udawałem, że o niczym nie wiem.
- Nie odzywasz się do mnie. Nawet na mnie nie patrzysz... Wiesz jak mi teraz ciężko? Czuję się gorzej niż wtedy, gdy musiałem akceptować twój związek z DongHae.
- Uważasz, że ten związek już nie istnieje? - zapytałem go najnaturalniej w świecie, jak gdybym pytał o smak jogurtu, który zjem zaraz na śniadanie.
- Nie wiem... Wydaje mi się, że już nie będzie jak dawniej. - westchnął. - Słyszysz i mówisz... Czy wiesz, jak bardzo jestem szczęśliwy? Czuję, że moja miłość do ciebie rośnie. Moje serce robi się coraz większe, by móc mieścić więcej wspomnień, których jesteś bohaterem. Kocham cię. - zadrżałem. Nigdy wcześniej nie słyszałem podobnych słów, zwłaszcza skierowanych do mojej skromnej osoby. Nawet na filmach, nigdy nie byłem tak poruszony.
- H... Hyung... - mruknąłem z lekka zawstydzony. - Nie mów tak. To brzmi jakbyś uważał mnie za najświetniejszego i najidealniejszego chłopaka na świecie. A ja wcale taki nie jestem. Mam więcej wad niż myślisz. - westchnąłem nadal stojąc do niego tyłem i wietrząc lodówkę, o której zdążyłem już zapomnieć.
- Kiedy wstajesz rano, każdy kosmyk twoich włosów sterczy w inną stronę. Na kolację zazwyczaj zjadasz dwie kanapki z sałatą i serem żółtym. Wieczorem kremujesz się dwoma kremami, kokosowym i waniliowym. Lubisz mieszać kolory, dlatego często ubierasz się na kolorowo. - zerknąłem na niego zdziwiony. Jego słowa zgadzały się z prawdą.  - Nosisz plecak na lewym ramieniu, ale mimo to nie masz wad kręgosłupa. Wiążąc sznurowadła, zawsze zaczynasz od prawej nogi. Kiedy się czeszesz, najpierw porządkujesz grzywkę, a dopiero później całą resztę. - w moich oczach stanęły łzy. - Nie lubisz wosu i historii, ale masz z tych przedmiotów dobre oceny. Gdy byłeś mały chciałeś zostać lekarzem, dlatego śledziłeś poczynania swojego ojca w tym zawodzie. Dzięki temu, masz teraz dobre oceny z biologii bez najmniejszego wysiłku. Lubisz dbać o kwiaty, zupełnie jak twoja babcia. W szklanej gablocie trzymasz nadal karabin swojego dziadka, który wyciągasz... - zatkałem mu usta ręką. Z płaczem spojrzałem na niego. Nie wiedziałem, że jest aż tak źle. Że może znać mnie tak dobrze...
- Przestań. - Warknąłem.
- Zdziwiony? Mógłbym wymieniać tak do wieczora. - wstał i położył dłoń na moim ramieniu. - Nic nie poradzę na to, jak jest. Zamierzam o ciebie walczyć do skutku.
- Powinieneś już teraz odpuścić, puki nie jest jeszcze tak źle. Wyprowadzę się i zapomnimy o sobie...
- Co?!! - zdziwił się. - Jak to wyprowadzisz?!! Za co zamierzasz niby żyć? Kto będzie o ciebie dbał?! Oszalałeś?!
- Nie mogę chodzić wiecznie uczepiony ciebie. - odparłem groźnie. - Nie chcę być uzależniony od ciebie do końca życia.
- Ale ja już jestem od ciebie. - Wbił mocno swoje długie palce w moje ramiona i zaczął pchać. - Jak już mówiłem, nie zamierzam się leczyć z ej miłości. Nie odpuszczę sobie ciebie, rozumiesz? Naprawdę cię kocham. Tak ciężko to zrozumieć? - pierwszy raz... To był pierwszy raz w moim życiu, kiedy widziałem jak on płacze. I to w dodatku przeze mnie... Aish!! Świat jest okrutny!

1 komentarz:

  1. Tak, Hyuczku, wyprowadź się do DongHae dobrze robisz <3
    Unni no proszę nie zabieraj mi tej radości z EunHae, bo bedę płakać ;ccc
    __
    http://onelove-onelive-believe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń